Jak poinformowało biuro prasowe kancelarii prezydenta Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy znoszącą bramki na państwowych autostradach i wydłużającą okres przejściowy, kiedy równolegle miałby działać nowy system poboru opłat drogowych e-TOLL i stary viaTOLL. Co to oznacza w praktyce?
O tym, jak korki mogą utrudnić życie kierowcom mogliśmy przekonać się w ubiegły weekend. Polacy wracający z gór czy morza do czasu podróży musieli doliczyć kilka godzin stania w korkach.
Problem stanowiły bramki na autostradach. Obecnie system jest tak skonstruowany, że konieczne jest zatrzymanie pojazdy w Miejscu Poboru Opłat. Tam należy pobrać bilet lub uiścić opłatę. Wtedy szlaban unoszony jest w górę.
Nowelizacja ustawy zakłada przepustowości i ograniczenie zatorów na państwowych autostradach płatnych poprzez zmianę sposobu poboru opłaty za przejazd. Na odcinkach, którymi nie zarządza państwo bramki pozostaną.
Jak zatem, w myśl nowych przepisów, będzie wyglądała płatność?
- Zmiana polega na rezygnacji z poboru manualnego prowadzonego przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, oraz wprowadzeniu dwóch nowych trybów uiszczenia opłaty - elektronicznego biletu autostradowego i opłaty pobranej na podstawie danych geolokalizacyjnych pojazdu przekazywanych do Systemu Poboru Opłaty Elektronicznej KAS, dalej jako SPOE KAS - informuje kancelaria.
W przypadku, kiedy kierowca zdecyduje się na te ostatnie rozwiązanie będzie musiał zainstalować i uruchomić odpowiednie urządzenie lub aplikację.
Bilety autostradowe będzie można kupić także online oraz w takich punktach sprzedaży jak kioski czy stacje paliw. Do jego zakupu konieczne będzie podanie numeru rejestracyjnego auta. Bilet będzie obowiązywał w określonym czasie i na wskazanym przez kierowcę odcinku autostrady.
W pierwszej kolejności nowy pobór opłat zostanie wprowadzony na dwóch odcinkach autostrad. Dotyczy to odcinka autostrady A2 Konin - Stryków oraz odcinka na A4 - Bielany Wrocławskie - Sośnica.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz